Często w mailach czy zapytaniach telefonicznych prosicie o polecenie niezawodnego pióra wiecznego do 150 zł. Na pytanie, który produkt jest najlepszy często odpowiadamy Wam, że zależy od... wielu czynników.
Pewnie większość entuzjastów piór wiecznych poleciłaby Lamy Safari, Pilot MR albo najnowszy Faber-Castell Grip 2010 czy Grip 2011, ponieważ wybór w tym segmencie cenowym nie jest wielki. Oczywiście wszystkie te pióra są genialne, świetnie się prezentują i są bardzo popularne, ale są też inne opcje :)
Postanowiłam dzisiaj przypomnieć Wam o jednym z piór, które kilka dni temu z powrotem wróciło do moich rąk i na pewno zagości na dłużej. Mam na myśli pióro Platinum Plaisir. Co sprawia, że pióro jest godne polecenia? Pozwolę sobie Wam to dzisiaj przybliżyć.
Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz (kilka lat temu), zobaczyłam to pióro, nie miałam o nim dobrego zdania. Pewnie jak większości kobiet, nie zachwycił mnie jego wygląd zewnętrzy, a dokładnie kształt. Natomiast ujęła mnie jego kolorystyka, bo Platinum Plaisir miał wtedy największy wachlarz kolorystyczny, a do tego niezwykle intensywne i wyselekcjonowane mocne barwy.
Na korzyść tego pióra - jak dla mnie - zdecydowanie przemawia też jego niewielka waga. Korpus i skuwka wykonane są z aluminium, co sprawia, że mogę go używać przez dłuższy czas, nie obciążając nadgarstka. Sekcja pióra jest plastikowa i transparentna przez co widoczny jest spływak i umocowana do niego stalówka. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość zobaczenia poziomu atramentu i koloru tuszu. Skuwka w piórze posiada chromowany klips i zamykana jest na zatrzask. Dodatkowo został do niej przymocowany dość obszerny pierścień, wokół którego producent umieścił nazwę kolekcji "Plaisir" oraz informację "Platinum Japan".
Ale dość już o wyglądzie :) Pióra Platinum posiadają jedną z cech, która zaważyła na tym, że lubię to pióro. Chodzi o opatentowaną technologię "Slip & Seal", dzięki której pozostawione pióro na dłuższy czas nie zasycha. Producent twierdzi nawet, że jest to 18 miesięcy, ale w tym temacie mogę mu tylko zaufać, gdyż nie mam takiej wiedzy. Ta funkcja jest szczególnie przydatna dla początkującego użytkownika pióra wiecznego, gdyż ogranicza konserwację i potrzebę częstego rozpisywania pióra.
I jak, skusicie się? Czy 100 zł to wygórowana czy adekwatna do jakości cena? Ciekawa jestem Waszych recenzji!



Zdjęcia zostały wykonane w ramach projektu 'Kolorowe Atelier' - comiesięcznego cyklu kolorystycznych inspiracji!
Aranżacja i produkty: Twoje Pióro
Fot. Zegarki i Pióra