W roku 1838 chemik Carl Hornemann opracował własny, wyjątkowy odcień atramentu i postanowił rozpocząć jego produkcje w niemieckim mieście Hanower. Za szczegółową datę powstania firmy uważa się dzień 28 kwietnia 1838 roku – taką datą sygnowany jest najstarszy z zachowanych dokumentów firmowych. W roku 1863 posadę chemika i dyrektora rozwoju otrzymuje Gunther Wagner. W roku 1871 przejmuje firmę i w roku 1878 rejestruje rodzinny emblemat - Pelikan - jako oficjalny symbol przedsiębiorstwa.
W roku 1896 Pelikan rozpoczyna produkcję atramentu w kolorze czerwonym, tzw. Indian. Dominację w tym segmencie tracą jednocześnie inne, zagraniczne firmy. Cztery lata później firma osiąga niesamowity wynik finansowy. Obrót sięga jednego miliona marek w złocie.
Idąc drogą sukcesu w roku 1901 wprowadzona na rynek zostaje, znana do dnia dzisiejszego, seria atramentów „4001”. Początkowo atrament ten dostępny był w trzech kolorach – czarnym, niebieskim i czerwonym. Z czasem dołączyły pozostałe kolory. Niewielka cena „4001”, jego doskonałe właściwości oraz ogólna dostępność, sprawiły że stał się on bardzo popularnym atramentem w całej Europie.
W roku 2010 Pelikan zaprezentował nową serię ośmiu atramentów o nazwie „Edelstein” czyli kamień szlachetny (z języka niemieckiego). Początkowa seria obejmowała kolory: Onyx, Topaz, Sapphire, Jade, Aventurine, Mandarine, Ruby oraz Tanzanite. Oczywiście skład nowego atramentu jest objęty tajemnicą firmy, jednak różnicę w zachowaniu się tego szlachetnego płynu na stalówce pióra, można zauważyć od razu. Prace nad nowym atramentem trwały wg informacji firmy, kilka lat. Efektem jest piękny, barwny płyn o doskonałym przepływie, świetnym kryciu i cieniowaniu i interesujących, nasyconych kolorach.
Edelstein otrzymał także nowe, dostosowane do nazwy opakowanie. Szklany, ciężki kałamarz wykonany z grubego szkła o opływowym kształcie, stylizowany napis „Edelstein Ink collection” oraz specyficzne kartonowe pudełko, zaprojektowała dla Pelikana agencja Look! z Hannoveru.
Ogromny sukces nowej serii kolorów sprawił, że firma sięgnęła po coś zupełnie specjalnego i do tej pory niespotykanego w branży atramentowej. Każdego roku wypuszcza na rynek nowy kolor, który jest „atramentem roku” i jest produkowany wyłącznie raz, do chwili gdy nie pojawi się kolejny „Ink of the year”. Pelikan zapewnia, że nie wróci w przyszłości do wcześniej wypuszczonych atramentów roku. W ten sposób narodziła się niebywała gratka dla kolekcjonerów wiecznych piór i atramentów.
Atramenty roku Pelikana wg lat to:
2012 – Turmaline,
2013 – Amber,
2014 – Garnet,
2015 – Amethyst
2016 – Aquamarine
2017 – Smoky Quartz.
2018 – W konkursie internetowym wybrany został atrament w kolorze ciemnej oliwki, lecz firma zaprezentowała jedynie barwę, nie podając jeszcze nazwy.
Obecny „Ink of the year”, jest dla nas ważnym kolorem, ponieważ został zaprojektowany i nazwany przez naszą rodaczkę, Dagmarę. Administratora Forum o Piórach.
Każdy z wyżej wymienionych atramentów jest produkowany wyłącznie przez jeden rok. Warto zainwestować w posiadanie takiego flakoniku, ponieważ we wtórnym obiegu ceny np. atramentu Amber (2013 rok produkcji) przekraczają 200 euro.
Warto sprawdzić:
atramenty w butelkach
atramenty w nabojach
tusze w butelkach
tusze w nabojach
Jurek
Z Edelsteinów mam już wszystkie dostępne kolory !!! Zresztą z 4001 również :)
TwojePioro
Ale ekstra Panie Jurku ! Może jakieś próbki z Pana strony, mały kleksik na papierze :)
Pixel
Czy tylko ja mam wrażenie, że topaz z tej serii ma tendencję do pienienia się i to już zaraz po zatankowaniu do pióra? Zdarzało mi się, że stalówka np. w KAWECO DIA2 przestawała pisać bo spieniony atrament pozostawał w górnej części konwertera i nie spływał w dół do spływaka.